Pracodawcy, pomimo wystąpienia siły wyższej – takiej jak ogólnoświatowy kryzys gospodarczy spowodowany epidemią
koronawirusa – muszą spełnić wobec pracowników podstawowe świadczenia, takie jak wypłata wynagrodzenia.
Pracownicy mogą domagać się zapłaty, nawet jeśli nie świadczą pracy. Reguluje to przepis art. 81 § 1 Kodeksu pracy.
Oznacza to, że pracownikom, którzy mają w umowie określoną stawkę godzinową lub wysokość stałego
miesięcznego wynagrodzenia, należy się zasadnicze wynagrodzenie w normalnej wysokości.
Oczywiście, pracodawca może w czasie epidemii skierować pracownika do wykonywania innej pracy
zlecić jej wykonywanie zdalnie, ale jeśli nie ma takich możliwości lub charakter prowadzonej
przez niego działalności na to nie pozwala, to musi pracownikowi wypłacać pensję, bez względu na to,
czy pracownik ten wykona dla niego pracę czy nie.
Reasumując powyższe mistrz szkolący jest obowiązany wypłacić uczniom wynagrodzenie w pełnej wysokości.
Oczywiście pracodawcom, którzy zawarli umowy o refundację wynagrodzeń młodocianych pracowników należy się zwrot kosztów wynagrodzeń i składek na ubezpieczenia społeczne.