 |
|
Autor wpisu:
Urszula
Liczba obrazów:
29 fotografii
Odzwiedziny:
1507 wejść
Data utworzenia:
15 styczeń 2024
|
 |
 |
|
Autor wpisu:
Urszula
Liczba obrazów:
10 fotografii
Odzwiedziny:
1455 wejść
Data utworzenia:
14 grudzień 2023
|
 |
|
|
[2018-07-30] Zmarł najstarszy sądecki rzemieślnik |
Włodzimierz Rożejowski urodził się w 1916 r. w Bratysławie, otrzymał imię Laszlo. Razem z rodzicami mieszkał we Lwowie. Praktykę zawodu rozpoczął w 1932 r. Tuż przed II wojną światową, po przebyciu odpowiednich kursów, otworzył własny interes.
Z żoną Ireną byli małżeństwem przez 68 lat, do 2010 r. W młodości prowadzili aktywny tryb życia, chodzili po Tatrach, jeździli na motorze i rowerach, pływali w Dunajcu i w Popradzie, jeździli na nartach i łyżwach, co roku spędzali wakacje w Bułgarii. Wielką pasją pana Włodzimierza był bowiem także sport. Już we Lwowie należał do Lwowskiego Towarzystwa Sportowego "Sokół". - We Lwowie byłem wicemistrzem w latach 1935-1936 w podnoszeniu ciężarów.
- "Pierwszą prawdziwą sztangę ofiarował nam znany wówczas, nie tylko w Polsce, Zbyszko Cyganiewicz. Tak wyglądały początki podnoszenia ciężarów. Nie było dopingu, ćwiczyło się gimnastykę przyrządową. Nazywało się to wyrabianie muskułów" - wspominał przed laty najstarszy sądecki zegarmistrz.
źródło: str. int. Nowego Sącza
W „Dzienniku Polskim” (13.04.2012) o Panu Włodzimierzu tak napisał red. Wojciech Chmura:
„Włodzimierz Rożejowski przyjechał z żoną do Nowego Sącza w 1945 r. Otworzył zakład przy ul. Wałowej 6. Prowadził go przez ponad 60 lat. W 1932 r., jeszcze we Lwowie, zapisał się do Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, co sprawia, że do dziś witany jest w sądeckiej organizacji z honorami. Pamiętają o nim także koledzy z sądeckiego Cechu Rzemiosł Różnych, do którego należy od sześciu dekad.
- Włodzimierz Rożejowski to wspaniały człowiek, doskonały rzemieślnik - podkreśla prezes zarządu i starszy cechu Jan First. - Był u nas na tegorocznym święcie.
Pan Włodzimierz żelazny uścisk dłoni ma jak za dawnych lat, kiedy potrafił rwać łańcuchy. Pamięta, jak kiedyś w Nowym Sączu pojawił się siłacz. Demonstrował różne sztuczki w Domu Kolejarza. Szukał rywala na sali. Trafił na Rożejowskiego, który wyszedł na scenę, chwycił łańcuch i zakręcił wokół rąk jakby ścierkę wyżymał.
- Łańcuch chrupnął i rozpadł się na dwa kawałki - wspomina zegarmistrz.
Dużo w młodości ćwiczył. W 90. urodziny przebiegł na Sandecji 100 m w 28 sekund. Nad kanapą na ścianie wisi zdjęcie pana Włodzimierza trzymającego żonę w górze niczym sztangę.
- Tak, to moja najdroższa - mówi cicho zegarmistrz”.
źródło: str. int. MCK "Sokół", fografie Piotr Gryźlak.
Pan Włodzimierz po przejściu na emeryturę niemal do ostatnich lat brał udział w dorocznych spotkaniach seniorów rzemiosła, a delegacja Cechu odwiedzała go z życzeniami w dniu urodzin.
Rodzinie pana Włodzimierza składamy najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego żalu. Cześć Jego Pamięci!
Pogrzeb ś.p. Włodzimierza Rożejowskiego odbędzie się w środę, 1 sierpnia, o godz. 11.00 na cmentarzu komunalnym przy ul. Śniadeckich w Nowym Sączu. Msza żałobna zostanie odprawiona o godz. 9.30 w kościele pw. św. Kazimierza.


|
|
|